Przede wszystkim koncentracja uwagi i zdolność rodziców do przewidywania możliwych zdarzeń dopiero wtedy możemy myśleć o zabraniu dzieciaczka na pokład. Przygotowaliśmy dla was kilka wskazówek:
1 KAMIZELKA
Od samego początku powinniśmy przyzwyczajać dziecko do noszenia i używania kamizelki ratunkowej. Kamizelka powinna być bezpieczna oraz wygodna, aby dziecko nie miało problemów z noszeniem.
2 MANEWRY

W czasie manewrów dobrze byłoby aby dzieciaczek znalazł się pod pokładnem (pamiętajcie, żeby wytłumaczyć mu, że to dla jego bezpieczeństwa, a nie jakiś nasz kaprys)
3 SZELKI
Gdy na pokładzie mamy człowieczka w wieku 3-4 lat może warto pomyślec o szelkach. Jednak nie może być tak, że przypinamy dzieciaczka za szelki i nie zwrcamy na niego uwagi. Takiego malucha nie wolno spuszczać z oka.
4 OBUWIE
Nie wspominam, że WSZYSCY na pokłodzie muszą chodzić w obuwiu (bo to jest oczywiste). Dzieci oraz dorośli powinni mieć buty, które się nie ślizgają się na pokładzie.
5 ZASADY
Od samego początku wpajajmy dzieciom zasady, to później zaowocuje. Nie stajemy na liniach, żaglach i osprzęcie pokładowym.
6 NIEBEZPIECZEŃSTWA
Uświadamiajmy dzieci, że niebezpieczeństwa czyhają również na brzegu. Dlatego nie wolno samowolnie schodzić z jachtu.
7 GOTOWANIE
W czasie gotowania trzymajcie małego człowieczka z dala od kambuza.

Pamiętajcie, że to tylko małe podpowiedzi. Różne są pomysły dzieci. Ważne, aby omówić co kto musi robić jakby dziecko wypadło za burtę, żeby nie zdażyło się tak, że w odruchu oboje wskoczycie do wody.