Mazury to kraina dziewiczej przyrody, tysiąca jezior, z których największe sięgają brzegami po horyzont, a najmniejszych nie znajdzie się na żadnej mapie. Co roku krainę WJM odwiedzają ogromne rzesze turystów, ale jej walory doceniają szczególnie żeglarze.

Rejsy po Krajnie WJM wpisały się już na dobre w grafik imprez organizowanych przez Szkołę Żeglarstwa i Sportów Motorowodnych SAILY.PL.

Wszyscy mamy jeszcze w pamięci niezwykle udany zeszłoroczny rejs na jachtach Antila 33.3 od Bielak Czartery.  Flota siedmiu płynących w szyku nowoczesnych jednostek fantastycznie prezentowała się  na każdym akwenie i robiła ogromne wrażenie we wszystkich odwiedzanym przez nas portach. Należy również podkreślić wzorową współpracę z firmą czarterową.

Zwycięskiej drużyny się nie zmienia, więc w tym roku wybór był prosty!

Zapraszamy po raz kolejny na pokłady jachtów Antila 33.3 z floty Bielak Czartery:)

Antila 33.3 to absolutny top w kategorii luksusowych jachtów żaglowych na Mazurach. Zwiększona w stosunku do poprzedniej wersji powierzchnia ożaglowania, komputerowo projektowane rozłożenie balastu, większy trap itd…itd. Konstrukcja pod kątem nautycznym spełni oczekiwania nawet najbardziej wymagających żeglarzy, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo nawet przy silnych szkwałach. Dzięki precyzyjnie dobranemu ożaglowaniu, żegluga jachtem Antila 33.3 to czysta przyjemność.  Manewrowanie w portach ułatwia dziobowy ster strumieniowy i odpowiedniej mocy silnik stacjonarny.

W części mieszkalnej nocować może nawet dziesięcioosobowa załoga. My jednak, chcąc zapewnić maksimum komfortu naszym załogantom, proponujemy 6 osobowe załogi + sternik (po 2 osoby do każdej z 3 zamykanych kabin). Messa pozostanie miejscem noclegowym dla sternika. Oczywiście kompletując załogi weźmiemy pod uwagę i rozważymy wszystkie Wasze sugestie co do liczby i składu poszczególnych załóg.

A więc: „Na Mazury, Mazury, Mazury …

A jak będzie wyglądał sam rejs, po tej cudownej krainie? My po Mazurach żeglujemy już długo, mamy swoje ulubione zakątki, porty, tawerny. Właśnie tam będziemy chcieli Was zabrać. Do cichych lub pełnych żeglarskiego gwaru marin, do tawern słynących z wykwintnych z regionalnych dań, do miejsc znanych z głównych stron przewodników turystycznych i do tych, o których napisano jeszcze niewiele. Zaznajomimy Was z żeglugą w kanałach i na otwartym akwenie, przygotujemy do samodzielnego prowadzenia jachtu żaglowego po tym wyjątkowym żeglarskim szlaku.

Na zachodnim brzegu jeziora Kisajno zobaczymy wiele dużych wysp. Jeśli warunki pogodowe pozwolą, wpłyniemy na jezioro Dobskie, znajdujące się całkowicie pod ochroną, w związku z czym obowiązuje na nim zakaz ruchu statków o napędzie mechanicznym. Na jego wyspach gnieżdżą się kormorany i inne gatunki ptaków.

Płynąc dalej na północ, dotrzemy poprzez krótki kanał na jezioro Sztynorckie. Na wschodzie tego niewielkiego jeziora, obok starego zamku rodziny von Lehndorffów, znajduje się jeden z największych portów jachtowych w regionie. Półwysep, na którym leży port, porośnięty prastarym drzewostanem dębowym, należy do najpiękniejszych miejsc na Mazurach. Sztynort jest miejscem częstych koncertów szantowych, więc niewykluczone, że do późna w nocy będziemy mogli posłuchać żeglarskich pieśni.

Na nadchodzący sezon cały obszar portu zostanie pogłębiony do około 2m, mają być oddane do użytku zupełnie nowe pomosty oraz nowoczesna infrastruktura techniczna – ujęcia wody, oświetlenia LED. Zamiast 14 starych pomostów zaprojektowano 13 nowych – chodzi przede wszystkim o powiększenie przestrzeni manewrowej, bo przecież jachty na Mazurach są coraz dłuższe i szersze. Nowe pirsy będą za to nieco dłuższe, więc nie zmieni się liczba miejsc postojowych. Sztynort będzie mógł ugościć nadal niemal 500 jednostek. Zaplanowano również łatwiejszy dostęp od strony wody zarówno do odsysarki nieczystości, jak i nawodnej stacji paliw Orlen. 

Jeśli jednak przy rozgałęzieniu szlaku na jeziorze Mikołajskim odbijemy w prawo, to wpłyniemy na jezioro Bełdany. Na wysokości pławy na zachodnim jego brzegu znajduje się szereg bardzo ładnych pól biwakowych i naturalnych miejsc do cumowania w małych osłoniętych zatoczkach. Na jeziorze Bełdany znajdziemy poza tym wiele możliwości cumowania w licznych portach i porcikach.

Jednym z naszych ulubionych jest usytułowany w naturalnej zatoce port Wierzba. Port oferuje około 30 miejsc przy kei gościnnej. Istnieje tu pełny węzeł sanitarny łącznie z pralnią. W sezonie letnim można wypożyczyć oprócz sprzętów wodnych także rowery szosowe i zaplanować rowerową wycieczkę po malowniczej okolicy. Tuż przy kei gościnnej znajduje się grill-bar i dobrze zaopatrzony sklep.

Na południowym krańcu jeziora przez śluzę Guzianka, wpływa się na jezioro o tej samej nazwie,  a z niego dalej na jezioro Nidzkie. Tu proponujemy zatrzymać się na noc w Kompleksie Żeglarsko-Rekreacyjnym „Pod Dębem”.

Przedstawione trasy stanowią oczywiście tylko pewną propozycję, która może ulec zmianie podczas trwania rejsu.

Planowane noclegi i postoje uzależnione są przede wszystkim od wolnych miejsc w marinach.