W pierwszą sobotę lata na wodach Zlewu Sulejowskiego rozegrane zostały regaty żeglarskie SAILY CUP 2022, organizatorem których była Szkoła Żeglarstwa i Sportów Motorowodnych Saily.pl przy współudziale Ligi Morskiej i Rzecznej oraz Klubu Żeglarsko – Kajakarskiego „Farwater”.

Nasze regaty to już mała tradycja tego akwenu – mówi Robert Grochowalski, jeden z organizatorów. Cztery lata temu w ramach zabawy zorganizowaliśmy „wieczór piracki”, podczas którego odbył się krótki wyścig żeglarski. W kolejnym roku zaplanowane regaty uniemożliwiła pandemia, ale rok temu to były już prawdziwe sportowe zmagania.

Przygotowania do tegorocznych regat rozpoczęliśmy wraz z początkiem tego roku – dodaje Dariusz Jachimowski. Uzyskaliśmy licencję PZŻ z numerem 2, później było poszukiwanie sponsorów, kompletowanie składu komisji sędziowskiej. Ogromną prace wykonaliśmy w ostatnich tygodniach. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że organizacja takiej imprezy nie byłaby możliwa, bez wsparcia naszych przyjaciół: Miry, Justyny, Uli, Ani, Ady, Łukasza, Tomka, Sebastiana, Igora. Bardzo im wszystkim serdecznie dziękujemy.

Na starcie regat SAILY CUP 20222 stanęło 20 jednostek. Jachty zostały podzielone na dwie klasy: jachty kabinowe ( 16 jednostek) oraz jachty otwartopokładowe (4 jednostki). Żeglarska pogoda dopisała i regaty przebiegały bardzo sprawnie. Zgodnie z założeniami i instrukcją żeglugi przygotowaną przez sędziego głównego Grzegorza Kowalskiego rozegrano trzy biegi, które wyłoniły zwycięzców poszczególnych klas.

Statuetka za I miejsce w klasie jachtów kabinowych powędrowała w ręce Andrzeja Wawrzyńczyka płynącego na jachcie GIN-730. W klasie jachtów otwartopokładowych bezkonkurencyjny, drugi rok z rzędu, okazał się bosman portu jachtowego „Maruś” – Marek Szturnoga na jachcie „M jak Wazelina”.

Regaty to dla nas żeglarzy wspaniały czas – mówi Dariusz Jachimowski – ale gdy my bawiliśmy się na wodzie, nad naszym bezpieczeństwem czuwali funkcjonariusze Policji Wodnej oraz ratownicy WOPR-u. W imieniu organizatorów oraz uczestników składamy im serdeczne podziękowania.

Dziękujemy oczywiście Markowi Szturnodze – bosmanowi portu „Maruś” oraz  licznym firmom i osobom prywatnym, które wsparły naszą inicjatywę. Wszystkim sponsorom będziemy chcieli podziękować osobiście – dodaje Magdalena Grochowalska.

Równolegle do zmagań na wodzie odbyła się impreza towarzysząca dla naszych milusińskich zatytułowana  „Dzień Pirata”. Była dmuchana zjeżdżalnia w kształcie statku pirackiego, byli prawdziwi piraci  z załogi „Dziarskie Dzieciaki”, dzięki którym dzieci wspaniale się bawiły.

Po regatach, przy grillu i dobrej żeglarskiej muzyce długo jeszcze żeglarze dyskutowali o odbytych zmaganiach oraz planach żeglarskich na najbliższe miesiące.