“SY Syrenka” to pracowity jacht, wracający w roku 2015 na wodę – po dwóch sezonach w marinie 
i remoncie. W swoim króciutkim jeszcze – jak na jacht typu j-80 – życiu zdziałała wiele: opłynęła Islandię,
dotarła na Grenlandię i – rozpychając się wśród lodów północy – popłynęła (i wróciła) na Archipelag Svalbard,

przybywając na Spitsbergen. Ratowała z opresji rybaków, holując kutry pozbawione napędu,
pomagała naszym “Opalom” w tarapatach – zacna łódka Przez 10 lat pływań, od 2002 do 2012 roku, zbierała w swoim
dzienniku jachtowym wpisy o ciszach, sztormach, radosnych powitaniach i trochę nostalgicznych
pożegnaniach portowych… O górach lodowych, tym dziwnym blasku północy, o zorzy i delfinach.
Słuchała wielorybiego śpiewu i krzyku mew, śledziła lot morskich, ptasich szybowców.

Plany na ten rok to ciekawe rejsy na Północ, na Alandy, do Zatoki Botnickiej, a nawet –
na śródlądzie fińskie :)) Łódka po dobrym doposażeniu w ogrzewanie, rozbudowaną elektronikę
i sprawne oprzyrządowanie silnika, z nowymi żaglami, będzie stanowić rarytas wśród
legendarnych, bardzo dzielnych jachtów klasy J-80. Oby takich rarytasów więcej

Konstruktorzy: Henryk Kujawa i Józef Szymański
Rok konstrukcji: 1967
Ukończenie budowy: 2002
Kraj pochodzenia Polska
Typ ożaglowania jol
Podstawowa pow. ożaglowania: ok. 80 m²
Długość całkowita 13,7 m
Długość KLW: 11,5 m
Szerokość maksymalna: 3,55 m
Wyporność: 13 000 kg
Typ kadłuba: balastowy, z długim kilem
Materiał konstrukcyjny: stal
Zanurzenie minimalne: 180 cm
Załoga: 9 osób max.
Moc silnika 50 KM
Przeniesienie napędu: hydrauliczne
Sterowanie: ster oparty na ostrodze, koło sterowe

Kambuz z kuchenką, łazienka, ogrzewanie, wygodne koje, w których można się dobrze zaklinować
Kabina nawigacyjna w nadbudówce z lekkiego stopu (hydronalium). NAVTEX, chart plotter,
stacjonarny i ręczny UKF, stacjonarny GPS, radar (antena na bezanmaszcie), mapy papierowe,
locje, spisy świateł… Sekstant? A jakże – jest, i to używany dość często – dla wprawy
(Kto dziś wie, że można nim “strzelać” nie tylko ciała niebieskie, ale też “ciała lądowe” –
np. latarnie morskie…). Dobre żagle, najprawdopodobniej dojdą w tym roku nowiutkie, przydatne ciekawostki: apsel, spinaker. No i pewnie nowiutka genua renomowanej żaglowni

Armatorem jachtu JEST (nie wierzcie tutaj Wikipedii – podaje ona, że BYŁ… Był i jest)
Żeglarski Klub Turystyczny PTTK “Rejsy” z Warszawy (Port Czerniakowski). Strona “Syrenki”
na Fejsie: https://www.facebook.com/sysyrenka